Celebrytki nie przestrzegają kwarantanny? Internauci krytykują

Celebrytki nie przestrzegają kwarantanny? Internauci krytykują

Dodano: 
Barbara Kurdej-Szatan
Barbara Kurdej-Szatan Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Anna Wendzikowska oraz Barbara Kurdej-Szatan tuż po powrocie do Polski z zagranicznych wakacji zaczęły publikować zdjęcia, które wskazują, że celebrytki nie odbyły przymusowej kwarantanny. Internauci nie kryją irytacji. Okazuje się jednak, że sprawa jest bardziej złożona.

Barbara Kurdej-Szatan po powrocie z Zanzibaru zaczęła publikować w sieci zdjęcia ze spacerów po zatłoczonych parkach. Jak przyznała aktorka, dni spędza teraz "wożąc dzieci po szkołach i lekarzach". – U mnie rozpoczęła się era szofera. Mąż wyjechał na próby do Łodzi. Będzie tam siedział od poniedziałku do piątku codziennie, a ja wożę dzieci. Do szkoły, ze szkoły, na zajęcia, do lekarza, wte i we wte – powiedziała na jednym z InstaStory.

Tymczasem zgodnie z przepisami powinna przejść 10-dniową kwarantannę. Od 28 grudnia do 31 stycznia kwarantanna obowiązuje nie tylko osoby przekraczające zewnętrzną granicę UE, ale także przybywające do Polski transportem zbiorowym (samolotem, transportem kolejowym, czy pojazdem publicznego transportu zbiorowego). Co prawda aktorka przechorowała już COVID-19, ale status ozdrowieńca nie zwalnia z obowiązku kwarantanny przy powrocie na terytorium Polski.

Z kwarantanny zwolnione są wyłącznie osoby, które posiadają już zaświadczenie o byciu zaszczepionym przeciw koronawirusowi oraz kilka ściśle określonych grup zawodowych. Zwolnione są jednak osoby, które posiadają negatywny wynik testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2.Test musi być wykonany przed przekroczeniem granicy - w okresie 48 godz. - licząc od momentu wyniku tego testu.

Zdjęcia aktorki nie spodobały się internautom, którzy w komentarzach nie zostawili na aktorce suchej nitki. "VIP-ów kwarantanna nie obowiązuje", "są równi i równiejsi", "ozdrowieńcy po powrocie do Polski lądują na kwarantannie na 10 dni. Przerobiłam ten temat, bo mnie osobiście dotyczył" – to tylko niektóre z wpisów.

Podobnie sprawa się ma z Anną Wendzikowską, która po powrocie z wakacji pochwaliła się na Instagramie pracą na planie reklamy sweterków. – Kochani, a ja już w pracy, robimy dla was super zdjęcia z super ciuchami – zachwycała się. "Celebrytka TVN początek roku spędzała w towarzystwie córek na słonecznej Dominikanie. Do Polski wróciła dopiero w poniedziałek, chwaląc się w sieci samolotową przeprawą (...) Już w środę Ania wrzucała na Instagrama nagrania z planu sesji zdjęciowej" – opisuje serwis pudelek.

Zarówno Anna Wendzikowska, jak i Barbara Kurdej-Szatan nie odpowiedziały fanom, którzy dopytywali, co z obowiązkową kwarantanną.

Wcześniej z krytyką fanów musiała się zmierzyć Olga Frycz, która po dwóch miesiącach spędzonych na Wyspach Kanaryjskich wróciła do kraju. Internauci nie dawali jej spokoju pytaniami, dlaczego nie odbywa kwarantanny, skoro wróciła transportem zbiorowym. – Chryste Panie, zaraz zwariuję z tymi pytaniami o kwarantannę. Ja wracałam do Berlina, a z Berlina wracałam prywatnym transportem do Warszawy, tak że jakby nie załapuję się. Kwarantanna mnie nie dotyczy. Wracałam 17 stycznia, tak że to nie jest tak, że ja oszukałam system. Nie, po prostu takie życie – wyjaśniała na swoim instastories.

Zgodnie z prawem, gdyby Olga Frycz wylądowała samolotem w Polsce, to obowiązywałaby ją kwarantanna. Jednak aktorka wylądowała w Berlinie i do Polski dostała się prywatnym samochodem.

Źródło: pudelek.pl